Concha to jeden z najbardziej tradycyjnych, rozpoznawalnych i popularnych słodkich meksykańskich wypieków. Słodka bułka drożdżowa, mięciutka, puszysta i aromatycznie pachnąca, pokryta słodką skorupką, na której odciśnięty został wzór na podobieństwo wzoru na muszlach. Stąd nazwa, bo „concha” [ˈkoᶇ.ʧ̑a] to po hiszpańsku muszla właśnie. W Meksyku conchas można kupić praktycznie na każdym rogu. Można je zjeść w eleganckich rastauracjach, takich jak Restaurante San Ángel Inn, położonej dokładnie na wprost domów Diego Riviery Fridy Kahlo:
Każdy sam czy supersam też jest zaopatrzony w conchas różnych kolorów:
Można je kupić hurtowo, w domu odpiec i mieć tzw. „świeżoodpieczone, prosto z pieca”:
Można je też kupić w małomiasteczkowej, rodzinnej piekarni, a jak się szczęście uśmiechnie, można też podejrzeć, jak się je w takiej piekarni robi:
Lub podejrzeć wyrastające:
Oczywiście najsmaczniejsze conchas są te robione własnoręcznie w domu. Trochę pracy przy nich jest, ale całkowicie to rekompesuje wyśmienity smak, zapach i konsystencja bułek. Najwięcej zabawy jest z tworzeniem nacięć. W Meksyku można dostać specjalny znacznik (marcador para conchas), z jego braku nacięcia najlepiej zrobić żyletką. Ciotka Hankita zresztą oceniając na zdjeciach moje conchas stwierdziła, że te prawdziwie domowe zawsze są nacinane żyletką lub ostrym nożykiem, i każda ma inny wzór, a nie tak jak w supersamie, wszystkie są identyczne...
Conchas tuż po upieczeniu i przestygnięciu maja świetnie chrupiacą skorupkę. Są przeeeeeeepyyyyyyszne!!!! ze świeżą kawą lub herbatą, albo z gorącym mlekiem. Można je jeść po prostu same, albo delikatnie posmarowane masełkiem. Albo dżemikiem. Jak kto chce. A więc...smacznego!
Wpis znalazł się na listach Na zakwasie i na drożdżach, YeastSpotting i Panissimo (#26).Conchas tuż po upieczeniu i przestygnięciu maja świetnie chrupiacą skorupkę. Są przeeeeeeepyyyyyyszne!!!! ze świeżą kawą lub herbatą, albo z gorącym mlekiem. Można je jeść po prostu same, albo delikatnie posmarowane masełkiem. Albo dżemikiem. Jak kto chce. A więc...smacznego!
Składniki na skorupkę:
- 150 g mąki pszennej typ 500 lub 550
- 150 g cukru pudru
- 120 g miękkiego masła
- 15 g kakao
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
W misce wymieszaj mąkę z cukrem pudrem. Dodaj pokrojone na mniejsze kawałki miękkie masło. Zagnieć rękoma całość do uzyskania masy o jednolitej strukturze. Podziel masę na połówki. Do jednej połówki dodaj kakao, do drugiej esencję waniliową. Obie części (ale każdą z osobna) zagnieć do uzyskania przez nie jednolitego koloru. Każdą z połówek masy podziel na 8 (razem na 16) części.
Składniki na bułki (16 sztuk):
- 550 g mąki pszennej typ 500 lub 550
- 125 g cukru
- 10 g soli
- 60 g masła
- 60 g smalcu (można użyć masła)
- 10 g mleka pełnego w proszku
- 4 jajka (małe lub średnie)
- 20 g świeżych drożdży
- 100 g pełnego mleka
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- odrobina oliwy do posmarowania bułek
Przygotowanie bułek:
- W połowie mleka rozpuść 100 g cukru i sól. Rozetrzyj drożdże z resztą (25 g) cukru, zalej drugą połową mleka i odstaw na kilka minut, aby drożdże „ruszyły”. Na patelni roztop masło i smalec, i odstaw do przestygnięcia.
- Do przesianej mąki dodaj mleko w proszku, jajka, mleko z cukrem i solą, oraz drożdże rozpuszczone w mleku. Wyrabiaj ręcznie lub w mikserze doputy, dopóki ciasto nie zacznie odchodzić od ściany naczynia, w którym wyrabiasz (w zależności od wielkości jajek możesz musiec dosypać trochę mąki). Dodaj esencję waniliową i tłuszcz, wyrabiaj dalej ciasto aż do całkowitego wchłonięcia się tłuszczu.
- Wyłóż masę na blat roboczy. Masa będzie lekko klejąca się, więc oprósz ręce mąką i szybko uformuj z ciasta kulę. Przełóż ciasto do natłuszczonej miski i odstaw po przykryciem w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
- Po godzinie ponownie wyłóż ciasto na blat roboczy, krótko zagnieć, 2 - 3 razy, aby je odgazować. Ponownie formuj kulę, włóż z powrotem do natłuszczonej miski i odstaw pod przykryciem do lodówki na 8 - 24 godziny.
- Wyjmij ciasto z lodówki, odstaw na kilkanaście minut, aby powoli się ogrzało. W tym czasie przygotuj masę na skorupkę.
- Podziel ciasto na 16 części (po około 75 g). Z każdej części uformuj kulkę i przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub oprószoną mąką. Zachowaj odstępy między kulkami ciasta, gdyż będą jeszcze wyrastać, a ponadto urosną podczas pieczenia (u mnie na blasze mieści się tylko 8 bułek, więc piekłem na dwóch blachach). Każdą kulkę ciasta dość mocno spłaszcz, aczkolwiek nie za mocno. Delikatnie posmaruj bułki oliwą, dzięki temu lepiej do nich przylgnie masa na skorupkę.
- Weź jedną porcję masy na skorupkę i uformuj z niej kulkę. Umieść kulkę pomiędzy dwoma kawałkami folii - najlepiej jest użyć foliowego rękawa do pieczenia. Jest odpowiednio sztywny. Wewnetrzną częścią nadgarsta delikatnie nagnieć kulkę rozpłaszczając ją. Następnie delkatnie rozwałkuj ją wałkiem uzyskując okrąg o średnicy 0,5 - 1 cm większej niż przypłaszczone bułki. Delikatnie zdejmij górną folię, połóż masę na dłoni drugą folią na górze, i najdelikatniej jak potrafisz, zdejmij tę drugą folię. Umieść rozwałkowaną masę na bułce, delikatnie ją dociśnij. Umieść masę na wszytkich bułkach.
- Żyletką natnij wzory nacinając umieszczoną na bułkach masę na skorupkę. Możesz też użyć czubka ostrego noża. Nacięcia zapobiegają pękaniu skorupki podczas wyrastania i pieczenia bułek.
- Odstaw bułki do ostatecznego wyrośnięcia w cieple na 30 - 45 minut, pod przykryciem lub np. w zamkniętym piekarniku.
- Rozgrzej piekarnik do 210 °C, włóż do piekarnika blachę z bułkami. Piecz w tej temperaturze przez 10 minut, a następnie zmniejsz temperaturę do 180 °C. W tej temperaturze piecz kolejne 5 - 6 minut. Całkowity czas pieczenia wynosi około 15 minut. Ostatnie 1 - 2 minuty możesz piec na dolnej grzałce, aby spody bułek też się ładnie przypiekły.
- Po upieczeniu wyciągnij conchas z piekarnika, przełóż na kratkę, aby ostygły.
Conchas - meksykańskie słodkie bułki |
Conchas z bliska |
Conchas z bliska |
Wyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji "Karnawałowe Słodkości!"
Cała przyjemność po mojej stronie :D
UsuńCudne :) Koniecznie będę musiała takie bułeczki upiec :D
OdpowiedzUsuńNie tylko są cudne, ale i bardzo smaczne. Świeżoupieczonym bardzo fajnie chrupie ta skorupka, zaś następnego dnia (o ile dotrwają, a za to nie ręczę :D ) skorupka mieknie. Bułki są niesamowicie mięciutkie.
UsuńZ bliska i z daleka wyglądają cudownie smacznie i słodko, znowu wspaniały wyszperany przepis, chętnie skorzystam, dziękuję.
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz (choć jadłem je już znacznie wcześniej) jestem z nich niesamowicie dumny :D
UsuńJuż trenuję rękę do nacinania wzorków na kolejnej partii „muszelek”
Twoje przepisy są oryginalne, pyszne i świetnie, jasno opisane. Żeby się tylko człowiekowi chciało...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tak miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
super te bułeczki, jeszcze takich nie próbowałam
OdpowiedzUsuńPolecam, są supersmaczne i superpuchate, aczkolwiek trochę zabawy z nimi jest, głównie podczas nacinania. Ale efekt murowany i zachwyt domowników gwarantowany :)
Usuń